Via Transilvanica: Sebes – Alba Iulia

Kiedyś chcieliśmy przejść się po Via Transilvanica z dzieckiem w plecaku. Biorąc pod uwagę wiek uczestniczki – wtedy 2 lata, uznaliśmy, że odcinek pomiędzy Sebes i Alba Iulią – wg przewodnika 18 km, na przebycie których twórcy przewidują 5.5h – się na taką wycieczkę nada odpowiednio.

Ponieważ mieszkamy w Alba Iulii uznaliśmy, że pojedziemy do Sebes autobusem i wrócimy do domu na piechotę. Trasa, z której strony by nie zacząć, jest podobnej trudności. Zwiedziliśmy niewielkie centrum Sebes, zjedliśmy po covrigu (rumuński precel) i ruszyliśmy w poszukiwaniu szlaku. Wyjście z Sebes było dosyć łatwe i nudne. Po długiej prostej skręciliśmy za strzałką w kierunku kanionu Rapa Rosie. W pewnym momencie jednak szlak i droga do kanionu rozdzielają się; ten pierwszy skręca lekko w prawo i prowadzi w górę, a drugi idzie prosto. Po niedługim czasie naszym oczom w dole ukazał się wspomniany kanion i jeden ze słupków odmierzających kilometry szlaku.

Kontynuowaliśmy drogę pod górę i za punktem, który wydawał się czubkiem wzgórza usiedliśmy, żeby coś zjeść i podziwiać okolicę. Mocno doświadczone letnim słońcem trawy zupełnie wyschły i zrudziały; zbocza w maju zielone wydawały się teraz pomarańczowe. Nie było śladu po stadach owiec, których w okolicy zwykle nie brakuje; być może przeniosły się nieco wyżej lub stały z zagrodach. Dalsza droga prowadziła już tylko w dół aż do okolic miejscowości Oarda; potem teren się wypłaszczył i tak zostało aż do Alba Iulii.  Droga minęła nam bardzo szybko. Do Alba Iulii wróciliśmy z dużym zapasem czasu i tam nagrodziliśmy się pysznymi langoszami.

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *