4. Wybory piekarniczo-cukiernicze
W Rumunii nie ma wielkiej różnorodności, jeśli chodzi o tradycyjne ciasta, ale dzięki temu bardzo łatwo wskazać prezentowego kandydata. To cozonac – królujący na stołach w Boże Narodzenie i Wielkanoc. W wydaniu tradycyjnym zawiera kakao i orzechy. Cozonaci występują jednak w niezliczonej wersji odmian, w związku z czym znajdziemy je z galaretką (rahat; Turkish delight), czekoladą, migdałami, czereśniami, rodzynkami, pomarańczami, orzeszkami ziemnymi, orzechami laskowymi, kremem mlecznym czy kremem karmelowym.
Będąc w Rumunii spróbujcie poczuć się jak tubylcy i ustawcie się rano w kolejcie do covrigarii po covriga, czyli precla – z makiem, sezamem, konfiturą… Wyjeżdżając możecie kupić najbardziej znane precelki covrigei de Buzau, które znajdziecie w większości marketów.
Chleb z ziemniakami (paine cu cartofi) – to ciężki, sycący chleb, który napotkałam w piekarniach w Transylwanii i (poza sieciówkami typu Lidl) w jednej piekarni w Bukareszcie.
Pingback: Wycieczka po Rumunii - I - Nareszcie w Bukareszcie