Wakacje w Rumunii #1
Postem o górach Bucegi rozpoczynam serię wpisów poświęconych podróżom po Rumunii. Dziś przedstawiam pomysł na aktywny weekend spędzony na górskim szlaku, około 120 km na północ od Bukaresztu.
Trasa: Bușteni – stacja kolejki Babele (2206 m n.p.m.) – Sfinks (2216 m n.p.m.)– Crucea Eroilor (Krzyż Bohaterów; 2291 m n.p.m.) – Vârful Omu (2505 m n.p.m.) – stacja kolejki Babele – Bușteni
Czas na szlaku: ok. 4 godziny
Do ostatniej chwili nie mogliśmy zdecydować się, czy odcinek pomiędzy Bușteni a Babele przemierzyć pieszo, czy korzystając z kolejki linowej. Ponieważ każdy scenariusz wydawał się atrakcyjny, do końca nie wiedzieliśmy, jaki kształt przybierze ostatecznie nasza niedzielna trasa.
Duży wpływ na końcową decyzję o skorzystaniu z wybudowanej w 1973 r. infrastruktury miały napotkane w sobotę na szlaku wiodącym do wodospadu Cascada Urlătoarea znaki ostrzegające przed niedźwiedziami oraz rozmowa ze spotkaną tam kobietą sprzedającą przekąski. Zapytana o niedźwiedzie, potwierdziła ich obecność, a na pytanie co zrobiła kilka dni wcześniej, widząc stojącego parę metrów od niej ursa, ze stoickim spokojem i wzruszeniem ramion odpowiedziała, że podpaliła papiery, które miała pod ręką, a ogień i dym spłoszyły zwierzę. Mieszkańcy górskich miejscowości, z którymi dotychczas rozmawialiśmy, wydają się być do obecności niedźwiedzi zupełnie przyzwyczajeni.
Ponieważ nie chcieliśmy wykorzystywać zdobytej właśnie wiedzy jak radzić sobie w przypadku spotkania z misiem w praktyce, na słabo uczęszczanym, ale też dosyć trudnym, stromym szlaku, wiodącym przez dłuższy czas przez las, padło na kolejkę. W ten sposób oszczędziliśmy dużo czasu, co na górze pozwoliło nam na uniknięcie wyboru pomiędzy obiecującym spektakularny widok na dolinę Crucea Eroilor, a Vârful Omu i włączeniu do programu obu tych punktów.
Z kolejki w parę chwil dociera się do pierwszej atrakcji, jaką są Babele, a parę minut później do rumuńskiego Sfinksa. I Babele i Sfinks to skały, które w skutek działalności rzeźbiącego je przez wieki wiatru przybrały formy pozwalające dopatrywać się w nich postaci.
Stamtąd też rozpościera się widok na górską równinę; po osiągnięciu wysokości ponad 2000 m. n.p.m. teren znacznie się wypłaszcza, a wędrówka staje się łatwa. Przejście trasy wiodącej od Sfinxa do Crucea Eroilor nie powinno zabrać więcej, niż godzinę (wg znaków 1.5 godziny) w jedną stronę.
Pogoda, jak to w górach, bywa zmienna, ale dodatkowo wydaje mi się, że w tej zmienności jest jednocześnie powtarzalna i około 12 – 13 przy Krzyżu lubi się zachmurzyć tak, że nic nie widać. To przytrafiło się i nam. Paradoksalnie Krzyż, który postawiono z inicjatywy królowej Marii na pamiątkę żołnierzy poległych w I Wojnie Światowej, lepiej widzieliśmy dzień wcześniej z doliny, niż będąc parę metrów od niego. O podziwianiu z góry Bușteni nie było mowy. Nie był to jednak koniec wycieczki. Spod Crucea Eroilor wyruszyliśmy w stronę Vârful Omu – najwyższego szczytu Bucegi, wznoszącego się na wysokość ponad 2500 m n.p.m. Ponieważ korzystający z kolejki decydują się albo na szlak czerwony, wiodący do Krzyża albo na szlak żółty, wiodący na Omu, szlak od Krzyża do Omu był do momentu połączenia się w pewnej chwili ze szlakiem żółtym zupełnie pusty. Z tamtego punktu, w końcówce podejście ponownie robi się strome aż do szczytu.
Na szczycie znajduje się niewielkie schronisko i krzyżuje się wiele szlaków – można wrócić do Babele i Sinaia lub Peștery, lub iść dalej do Branu czy Rașnova.
Powrót z Omu do Babele jest szybki, łatwy i przyjemny. Wiedząc, że ostatnia kolejka odjeżdża (w teorii) około 16 (w praktyce w sezonie przy dużym obłożeniu jeździ dłużej), nasze zejście było połączeniem szybkiego marszu i biegów górskich, jak się potem okazało – patrz nawias – niepotrzebnie.
Wycieczka do Bușteni i w góry Bucegi to idealny pomysł na pierwsze spotkanie z rumuńskimi górami.
Jak dojechać?
Do Bușteni bez trudu dotrzemy jednym z wielu pociągów, kursujących o każdej porze dnia na trasie Bukareszt (Gara de Nord) – Braszów (Brasov) lub dalej. Podróż, w zależności od tego, czy jest to pociąg regio czy interregio, zajmuje od 1.5 do 2.5 godziny. Bilet normalny, w zależności od przewoźnika, może kosztować od 18 do 36 lei (16 – 32 złote).
Gdzie się zatrzymać?
Zakwaterowanie w Bușteni i okolicach można znaleźć w cenach zaczynających się od około 150 lei za pokój za noc. My zdecydowaliśmy się na nocleg w rodzinnym pensjonacie Cascada położonym w Poiana Țapului – polecam; można płacić voucherami tichete de vacanță Sodexo.
Ile kosztuje bilet na przejazd kolejką?
Bilet na przejazd kolejką z Bușteni do Babele i z powrotem kosztuje 80 lei.
(Ceny na październik 2020 r.)
Uwaga! Kolejka ma małą przepustowość (do wagonika wpuszczano 9 pasażerów na kurs), w związku z czym w sezonie warto ustawić się po bilet wcześnie, żeby nie zmarnować połowy dnia na staniu w ogonku.
Jeśli ten wpis Cię zaciekawił lub chciał(a)byś podzielić się swoimi trasami, nie zapomnij o pozostawieniu komentarza!