Jeśli zastanawiacie się co zwiedzić w Bukareszcie, w tak piękny weekend, jak ten, zapraszam Was na przechadzkę. Nie będzie ani słowa o zakorkowanych ulicach, szarych dzielnicach bloków z wielkiej płyty, ani o komunistycznym Pałacu Parlamentu. Załóżcie wygodne buty, bo przed nami sporo do przejścia!
Spacer możemy rozpocząć od wizyty na piața Obor, gdzie w jednej z dwóch hal targowych, otoczonych straganami i stoiskami z jedzeniem i piciem poczujemy atmosferę rumuńskiego placu i zaopatrzymy się w składniki na rumuńskie śniadanie – sery, wędliny, warzywa, owoce i pieczywo, prosto od ich producentów.